Komentarze: 0
yy.. mowilam juz ze nie lubie sobot?! chyba nie :P ale juz mowie dlaczego... :P because w sobote jest zawsze ta sama spiefka ! tzn. sprzatal w domq caaaaly dzien.. w dzisiejszym przypadq tak bylo... w doslownym znaczeniu ! po sis sprzata jesio do tej pory... :P moge nafet powiedziec ze calutki dzien do dupy! bez kitu.. mialam isc dzis do sql ale zaspalam.. num i wyszlo na to ze do szkoly poszlam dopiero w trakcie 3 godziny lekcyjnej... w sumie 4 :P ale bylam tam kwilke... przyszlam ino po to by poprafic 1 z fizyki... bo babka kiedy indziej nie miala by czasu... ona jest taka zabiegana... //Naskrobala Beatka :)